Norfarell napisał/a:
Zbalansowanie ras jest moim zdaniem proste. Ludzie powinni bazować, na Marines i wspomagać się maszynami (proponuję pięciokrotne wzniesienie cen na wszystkie jednostki mechaniczne). Są oni zaawansowani technicznie, czyli zadają duże obrażenia, mają dużo zdrowia, drogie ulepszenia, sami są drodzy etc. etc. Greeowie, z kolei są organiczni. Powinni być tani, ale i słabi. Takie mięso armatnie. To jest dość logiczne. Zrobienie robota, jest droższe, niż wyhodowanie demona, w dodatku trzeba kupować paliwo, które jest droższe, od jedzenia (które demon może zresztą sam upolować) z drugiej strony, taki robot roz****doli wszystko wokół siebie. Podobnie ponoć zrobiliście w modzie i chwała wam za to, ale trzeba iść krok na przód i zmienić troszkę więcej.

Norfarell napisał/a:
Co do nieszczęsnej Pety-8 złoża powinny być w samym centrum mapy(2-3 na mapę). Powinna ona służyć JEDYNIE do ulepszania i ew. budowy eksperymentalnych jednostek(Goliat to idiotyczny pomysł. Pomyśl, ile trzeba zrobić do niego klatek animacji) Wydobywanie jej powinno być procesem powolnym, ale opłacalnym(proponuję dziesięciokrotne obniżenie szybkości wydobywania względem pety-7)

Nie niszczcie gry nowymi jednostkami. Balans w podstawie był PRAWIE dobry. można ew. zmienić wygląd medyków i statystyki Marines, ale większość zmian powinna dotknąć ulepszeń i taktyki(Co do aury, dopilnujcie, żeby była jednorazowa, tzn. żeby nie było sytuacji, w której każdy Marine zwiększa jej skutki, ponieważ wtedy będziemy mieli stada rambo-marines)

Norfarell napisał/a:
Pojawił się pomysł, aby zwiększyć mapy. To IDIOTYZM 255x255 to i tak będzie dużo. A Jeśli bardzo wam to przeszkadza, to proponuję podwyższyć ceny jednostek do, do tego stopnia, że strata pojedynczego Marine będzie ciosem. W końcu obie strony są daleko od domu. I nie mają skąd czerpać surowców(Wszak peta jest jedynie surowcem zasilającym).